sie 24 2002

Lizanie po szyi...


Komentarze: 3

Calowanie i lizanie kobiet po szyi jest czasem lepsze niz seks... Sluchac zadowolonego mruczenia i delektowac sie miekkoscia ciala... Piekne. oczywiscie dobrze jak wybranka ma dluga szyje, ale to juz na marginesie. Wiec, jak zwykle w lekko podkreconym stanie uskutecznialem to niedawno. Usiadlem przy kolezance bez zlych zamiarow, a ona polozyla mi glowe na ramieniu, ok mysle, niech bedzie, jednak pozniej lekko pogladzilem ja po szyi, nie wiedzialem jak zareaguje, bo oczywiscie kurwa mac jest zajeta do chuja batona :-) Ale o tym pozniej. Spodobalo jej sie, wiec nie przestawalem. Pozniej ona z niewinna mina wskazala na swoja szyje, co mialem zrobic, pocalowalem ja, ale lajtowo. Pozniej z jezykiem, pozniej troche samym jezykiem... Gdyby nie ten cholerny klub nic by mnie nie zatrzymalo. Oczywiscie wszystko bylo na zasadzie zabawy i oczywiscie nie wiem na ile ona to traktowala powaznie. Zreszta nigdy tego nie potrafilem wyczuc u kobiet i moze dobrze :-) Jednak pierdole, musze przestac sie w to bawic, bo to panna kumpla. Cos tam wiem, ze pierdoli im sie w zwiazku od dawna, ale oficjalnie sa ze soba, wiec............. 

mrfromm : :
29 sierpnia 2002, 19:39
Dzieki :-) Pewnie, ze nie przeze mnie! Laska byla troche wcieta, a jakze! Lepsze, ale tylko czasami... Pozdrawiam
karotka
28 sierpnia 2002, 09:41
heh, fajny z ciebie gostek wiesz:) a ten zwiazek to chyba nie przez ciebie sie wali.. i czy ta laska byla po jakis napojach...? bo jak nie to hmmm, powiadasz ze lepsze niz sex:)
27 sierpnia 2002, 10:45
powinienes sięchyba cieszyc, ze sięnie kumplujkesz z żyrafa... :)

Dodaj komentarz