gru 12 2002

Pochwała optymizmu....


Komentarze: 1

Obserwujac ludzi odkrylem pewne zjawisko:

Po pierwsze ludzie uwazaja, ze kiedys bylo lepiej

Po drugie uwazaja, ze jedna z przyczyn zla na swiecie jest rozwoj techniki

Po trzecie uwazaja, ze ludzie sa w wiekszosci dla siebie zli, podli itd..

Po czwarte uwazaja, ze czlowiek na tej ziemi jest istota zla i destruktywna, a niektorzy wrecz wstydza sie, ze sa ludzmi.   

Nie twierdze, ze uwazaja tak wszyscy, ale wielokrotnie spotkalem sie z takim sposobem myslenia. Obserwujac rzeczywistosc dostrzeglem, ze w/w twierdzenia znacznie mijaja sie z prawda, a wiec: 

Nie znajduje przekonywujacych dowodow czy to z historii, czy opowiadan zeby kiedys zylo sie lepiej. Wrecz przeciwnie! Mozna jasno stwierdzic, ze zylo sie gorzej! Oczywistym jest, ze ludzie zyli w gorszych warunkach, posiadali mniej wygod itd, a jednak wielu zdaje sie nie zauwazac tak trywialnego faktu! Czesc jednak twierdzi, ze ludzie byli dla siebie bardziej mili, bardziej zyczliwi. Jednak patrzac na historie nie mozna wysnuc w ogole takich wnioskow! Mozna przyjac, ze ludzie kochali sie, zabijali, lubili i nienawidzili w ten sam sposob co teraz. Tez byly zdrady, heroiczne czyny, milostki, przyjaznie, mordercze intrygi itd. Zreszta dlaczego mialoby byc inaczej...

Technika zrodlem zla. Takie myslenie dla mnie zahacza o jakis absurd! Dzieki technice, ludzie zyja w lepszych warunkach, zyja przed wszystkim dluzej! Dzieki lekarstwom, szybkim karetkom itd... Dzieki centralnemu ogrzewaniu itd... Dzieki maszynom produkujacym odziez itd... Oczywiscie technika niesie rowniez czesto za soba zanieczyszczenie srodowiska, ale czym jest  nowotwor wywolany spalinami w wieku 60/70  lat, a w porwnaniu do przypadkow smiertelnym dzieci np. od gruzlicy w czasach "przedspalinowych" ??? Ktos mogby postawic argument, ze w koncu jednak wszyscy sie podusimy i wytrujemy, spaliny z fabryk pokryja rzeki i wody itd... Jednak fakty sa takie, ze w krajach o rozwinietej technice zanieczyszczenie sie zmniejsza! Prosze to sprawdzic jesli ktos nie wierzy...Polecam:

Czlowiek czlowiekowi wilkiem. Tak. Z tym sie zgadzam, poniewaz stada wilkow wspopracuja ze soba w celu przezycia. Zdarzaja sie incydentalne walki, ale ogol dazy do wspopracy. Tak samo ludzie. Wiekszosc ludzi POMAGA sobie i ze soba wspolpracuje. Wystarczy spojrzec na wiekszosc swoich znajomych, czy na rozwijajace sie firmy, czy interesy. Dla niedowiarkow: ile razy na swojej drodze spotkales ludzi, z ktorymi wspolpracowales, a z iloma walczyles? Nie ma w ogole porownania! Oczywiscie na swiecie znajduje sie mniejszosc skurwieli, ktorzy maja duzy wplyw i czynia wiele zla, ale WIEKSZOSC ludzi ze soba WSPOLPRACUJE i wspomaga sie nawzajem

Czlowiek jest zly. Tu tez nie moge sie zgodzic. Jednak zwolennicy tego twierdzenia uwazaja, ze czlowiek jest pasozytem na ziemi (morduje bezlitosnie zwierzeta i zatruwa srodowisko), a zwierzeta sa lepsi niz ludzie.  Jesli chodzi o pierwsza czesc, to jakos nie moge dostrzec zeby drapiezniki w lesie np. taki wilk, obchodzil sie ze swoja zdobycza humanitarnie. Zabija w okrutny sposob. Tak samo jest z innymi drapieznikiami zywiacymi sie miesem. Taka jest natura. Dlaczego wiec natura czlowieka ma byc inna? Mozna oczywiscie uznac, ze drapiezniki w lesie tez sa zle, ale to bardziej humorystyczny argument. Co do zatrucia srodowiska, to jak juz wspomnialem, na swiecie dzieki technice jest coraz mniejsze... Jednak patrzac na roznego rodzaju zwierzeta nie stwierdzilem zeby jakos specjalnie przejmowaly sie swoimi odchodami jesli wyladuja np. w rzece...

No to tyle: Proud to be HUMAN!

                                                                                          

mrfromm : :
inofontuoshediitant
15 czerwca 2014, 19:14
Ciekawy wpis, czytałem z wielkim zaciekawieniem. Generalnie to bardzo fajny blog, dodany do zakładek. Czekam na kolejne tak osobliwe wpisy!

Dodaj komentarz