sie 28 2002

Wysiadam elegancko na Centralnym.......


Komentarze: 2

Wysiadam elegancko na Centralnym. Co mnie moze tu ciekawe spotkac? I nagle widze Ją. Piekna - nie moglbym uzyc innego slowa. Kroczy sobie gladko po peronie i sie rozglada. Heh, moze mnie szuka? Delikatnosc i gracja, zero jakiegos wymuszonego poczucia wartosci... Subtelnosc, piekno i lagodnosc w jednym. Stanalem sobie w rogu z ciezka torba i obserwuje. I nagle z pociagu wysiada jakis pokurcz w okularkach z nadwaga. Chwyta ja za reke i odchodza. Ona rozpromeniona i w ogole... O co w tym chodzi? Moze ma Bete, a moze inteligencje, a moze dusze poety.... to w sumie chyba pocieszajace, ze zdarzaja sie takie zwiazki. Nie wiem co o tym sadzic, w kazdym razie gapilem sie na nich tak, ze az ona sie spojrzala i usmiechnela. I i tyle na dzisiaj......... 

mrfromm : :
29 sierpnia 2002, 19:38
No w sumie troche jestem :-) I dzieki za wpis
karotka
28 sierpnia 2002, 09:44
hmm wniosek: uzalezniony jestes troche od kobiet:) i ja tez czasem mysle bo faceci przystojni, inteligent i wogole wybieraja czasem hmm niepasjace do siebie partnerki, ale to takie slodkie;)

Dodaj komentarz